Case study: Jak fundusz private equity uratował Transsystem
System transportu wewnętrznego w nowoczesnej fabryce opon Continental Rayong w Tajlandii, zautomatyzowany magazyn wysokiego składowania polskiej spółki piwowarskiej Van Pur, czy wyspecjalizowana linia do testowania długo oczekiwanego, supernowoczesnego elektrycznego samochodu Taycan legendarnej marki Porsche w Zuffenhausen w Niemczech – to przykłady rozwiązań zaprojektowanych, wyprodukowanych i zrealizowanych przez podkarpacką firmę Transsystem.
Jeszcze 9 lat temu nic nie wskazywało na to, że Transsystem przetrwa, nie mówiąc o tym, że zostanie preferowanym globalnym dostawcą systemów transportu wewnętrznego dla fabryk i magazynów wiodących grup przemysłowych na całym świecie.
Transsystem na zakręcie
W 2012 roku Sąd Rejonowy w Rzeszowie ogłosił upadłość likwidacyjną Transsystemu. Powodem jego kłopotów był m.in. kryzys gospodarczy w Europie, w szczególności w branży automotive. Wtedy spółka obsługiwała wiele kontraktów dla firm z tego sektora.
Kryzys zmienił nastawienie banków, zwłaszcza w sprawie udzielania kredytów. Nastąpiło to w momencie, kiedy w firmie wzrosło zapotrzebowanie na kapitał w związku z realizacją historycznie największych, zaawansowanych technologicznie kontraktów i koniecznością poniesienia nakładów inwestycyjnych na zwiększenie mocy produkcyjnych. Zmiany w warunkach finansowania przez banki były przyczyną utraty przez spółkę płynności.
Fundusz Tar Heel Capital postanowił uratować spółkę Transsystem i nabył od syndyka masy upadłościowej majątek przedsiębiorstwa, technologię oraz prawa do marki. W 2014 roku THC za 26 mln zł przejął kontrolę nad spółką. Wraz z założycielem spółki ustalił nową strategię rozwoju oraz program restrukturyzacji.
– Chcemy odbudować pozycję firmy, co ułatwia fakt, że Transsystem cały czas, nawet będąc w stanie upadłości, prowadził działalność i realizował zlecenia. To ostatecznie przekonało nas do zainwestowania — mówił na łamach Pulsu Biznesu w 2014 roku, Andrzej Różycki, partner w Tar Heel Capital. Udało się.
Odzyskane zaufanie klientów i dostawców
Przy bezpośrednim zaangażowaniu THC w Transsystemie udało się naprawić błędy i zrestrukturyzować procesy, które doprowadziły do jej upadku. Zostały wdrożone narzędzia monitorujące koszty, płynność finansową i rentowność projektów, a w spółce zostali zatrudnieni nowi członkowie kluczowej kadry zarządzającej. Z kolei wdrożony autorski system zarządzania, w oparciu o strategię Quick Response Manufacturing, znacząco zredukował czas realizacji projektów i poprawił komunikację wewnątrz firmy.
W ciągu 5 lat od inwestycji spółka odzyskała zaufanie klientów i pozyskała nowych. Dzisiaj Transsystem w oparciu o własny know-how dostarcza swoje rozwiązania renomowanym fabrykom Goodyear, Continental, Bridgestone, Michelin, Auto Partner, do Grupy Volkswagen, PSA, BMW i wielu innych na całym świecie. Co dzisiaj unikalne na rynku, Transsystem dostarcza całe rozwiązania tzw. z jednej ręki, czyli od koncepcji przez wykonanie, montaż po uruchomienie i serwis.
Oprócz optymalizacji procesów i zbudowania od nowa relacji z klientami spółka przeszła strategiczne repozycjonowanie, koncentrując się na rozwiązaniach automatyzujących logistykę wewnętrzną. Obecnie Transsystem produkuje i oferuje swoje rozwiązania przede wszystkim dla branży oponiarskiej, przemysłu i magazynowania. To właśnie dzięki tej zmianie obecny profil spółki plasuję ją na skrzyżowaniu kilku globalnych makro trendów:
- rosnące zapotrzebowanie na zautomatyzowane magazynowanie w związku z rozwojem e-commerce
- popyt na sprawną i precyzyjną logistykę wewnętrzną zintegrowaną ze zrobotyzowaną produkcją w ramach przemysły 4.0
- rozwój elektromobilności
Te trendy napędzają wzrost skali działalności i popyt na rozwiązania oferowane przez Transsystem, pozwalając spółce optymistycznie i z pewnością patrzeć w przyszłość.
Transsystem z poziomu ok. 30 mln zł przychodów w 2014 r. urósł do ponad 130 mln zł w 2020 roku. Eksport odpowiada za 80 proc. sprzedaży. W siedzibie Transsystemu, w podkarpackiej Woli Dalszej zatrudnionych jest ok. 400 pracowników, w tym ponad 70 inżynierów i konstruktorów.